Czego szukasz?

Filtrowanie

Postępy w harmonizacji wzorów świeceń ANA

Wybierz język:

  • Polski
  • English

Wywiad z dr. Janem Damoiseaux, immunologiem z Centralnego Laboratorium Diagnostycznego w Centrum Medycznym Uniwersytetu w Maastricht, Członkiem Zarządu Międzynarodowego Konsensusu w sprawie Typów Świeceń ANA (ICAP, ang. International Consensus on Antinuclear Antibody (ANA) Patterns), Przewodniczącym Europejskiej Inicjatywy Standaryzacji Autoimmunologii (EASI, ang. European Autoimmunity Standardization Initiative).

 

O ICAP: Międzynarodowy Konsensus w sprawie Typów Świeceń ANA (ICAP) został zainicjowany w celu omówienia i promowania harmonizacji nomenklatury wzorów świeceń obserwowanych w testach immunofluorescencji pośredniej z wykorzystaniem komórek HEp-2.

 

Jakie są plany ICAP na przyszłość?

To, nad czym obecnie bardzo ciężko pracujemy, to przygotowanie dla każdego wzoru świecenia informacji o jego znaczeniu klinicznym. W związku z tym dla każdego wzoru mamy zdefiniowanych od 3 do 4 głównych punktów. Dotyczą one: schorzeń, które mogą być powiązane z tym konkretnym typem fluorescencji; rodzaju testu potwierdzenia, jaki należy wykonać; manifestacji klinicznej, jeśli została potwierdzona swoistość antygenu. Dodatkowo przedstawione będą związane z tym ograniczenia. To jedno z zadań. Ten projekt jest już na dość zaawansowanym etapie realizacji.

Równolegle staramy się stworzyć program szkoleniowy dotyczący rozpoznawania typów świeceń. Będzie to szkolenie online. I oczywiście stale pracujemy nad tłumaczeniami wzorów świeceń ANA zgodnie z nomenklaturą ICAP.

Kolejną ważną kwestią, którą próbujemy usystematyzować, są różnice w raportowaniu wyników badań w kierunku ANA lub wyników fluorescencji pośredniej z wykorzystaniem komórek HEp-2. ANA odpowiadają za typ świecenia jądrowego, to jest jasne, ale co zrobić ze świeceniami cytoplazmatycznymi i mitotycznymi? Stanowi to duży problem! Toczy się na ten temat burzliwa dyskusja, gdyż rozbieżności poglądów są ogromne. Na całym świecie ta kwestia nie podlega standaryzacji! Nawet w obrębie jednego kraju różne laboratoria przedstawiają wyniki w zróżnicowany sposób, co powoduje bałagan i jest problematyczne dla klinicystów. Chcemy to usystematyzować. Ponadto zdaliśmy sobie sprawę, że w przypadku niektórych świeceń cytoplazmatycznych nie ma wystarczających dowodów na ich związek z konkretnymi antygenami oraz schorzeniami. W przyszłości planujemy przeprowadzić odpowiednie badania naukowe.

Mam wrażenie, że koncentrujecie się głównie na informowaniu specjalistów pracujących w laboratoriach. Czy klinicyści znają inicjatywę ICAP i czy rozumieją znaczenie różnych wzorów świeceń?

To jest dobre pytanie. Jestem również zaangażowany w Europejską Inicjatywę Standaryzacji Autoimmunologii (EASI). Belgijskie EASI stworzyło kwestionariusz, a dokładniej jego dwa rodzaje: jeden dla pracowników laboratoriów, a drugi dla klinicystów. Były one prezentowane wczoraj [podczas odbywającego się w Lizbonie  Kongresu Autoimmunologii – 11. International Congress on Autoimmunity]. W tych dwóch grupach zawodowych widoczne są ewidentne różnice w sposobach interpretacji typów fluorescencji. Planujemy przeprowadzić analogiczne badania również w innych europejskich krajach.

Myślę, że powinniśmy informować klinicystów, na czym polega inicjatywa ICAP oraz co mogą zyskać, korzystając z udostępnianych przez nas informacji. Dużą zaletą ICAP jest możliwość współpracy z ekspertami z całego świata (m.in. z Japonii, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Europy). Jeśli jesteśmy zapraszani, próbujemy wyjaśniać, czym jest ICAP oraz jakie znaczenie ma nasza praca. W ten sposób chcemy również dotrzeć do lekarzy, ale to wymaga czasu.

Czy mógłbyś wytłumaczyć znaczenie nowych wzorów świeceń, które zostały niedawno zaproponowane: AC-0 oraz AC-XX?

To było dla nas bardzo duże wyzwanie i towarzyszyła mu gorąca dyskusja. AC-0 nie oznacza nic innego niż to, że wynik fluorescencji uzyskany na komórkach HEp-2 jest ujemny. To oczywiście zależy od punktu odcięcia (cut-off), który może różnić się w poszczególnych laboratoriach. W przypadku słabego, rozmytego świecenia w teście immunofluorescencji pośredniej, któremu naprawdę ciężko jest przypisać konkretny wzór, zaleca się uznać taki wynik za negatywny.

AC-XX to z kolei wzór świecenia, które jest zdecydowanie obecne. Jest to wyraźna fluorescencja, którą można przypisać do konkretnych struktur komórkowych, np. jąderka komórek są dodatnie, ale nie pasują do wzoru AC-8, -9 lub -10. Obserwowany typ fluorescencji z pewnością jest charakterystyczny, ale nie został jeszcze zdefiniowany. Takie świecenia należy uznać za wynik pozytywny i opisać jako wzór AC-XX. W przyszłości prawdopodobnie poznamy dokładne znaczenie świeceń obecnie zaliczanych do AC-XX.

Mam jeszcze jedno „pytanie techniczne” na temat nowego wzoru: anty-topoizomeraza 1. Ma on 5 kryteriów. Zastanawiam się, czy każde z nich musi zostać spełnione, aby rozpoznać ten typ świecenia?

Nie, jeśli uważnie przeczytasz informacje o AC-29 – wkrótce będą one dostępne online – dowiesz się, że w przypadku tego wzoru świecenia jąderka komórkowe nie muszą być wybarwione. Wzór AC-29 jest również zależny od substratu stosowanego w metodzie immunofluorescencji pośredniej. Te 5 kryteriów nie musi być spełnione, ale należy mieć świadomość, że jest to złożony wzór fluorescencji, na który składać się może świecenie 5 kompartmentów komórkowych.

Czy sądzisz, że w przypadku każdego złożonego wzoru świecenia powinniśmy zawsze wykonać test potwierdzenia? Pytam, ponieważ AC-29 jest dość trudnym typem fluorescencji – nie można być pewnym, czy jest spowodowany przez jeden rodzaj przeciwciał, który barwi wiele kompartmentów komórkowych, czy może jest to nakładające się świecenie, złożone z dwóch różnych przeciwciał…

Sądzę, że potwierdzenie swoistości przeciwciał względem antygenu ma znaczenie i staramy się to podkreślać – określenie wzoru świecenia nie wystarczy. Zawsze należy potwierdzić specyficzność antygenową badanych przeciwciał. Dla wszystkich wzorów fluorescencji, o których mówimy, że są spowodowane przez przeciwciała typu anty-topoizomeraza 1, powinno się wykonać test potwierdzenia. Tylko wtedy otrzymamy jednoznaczną odpowiedź.

Istnieje jeden wyjątek, a mianowicie wzór centromerowy, ponieważ według kryteriów rozpoznania twardziny układowej wykrycie tego wzoru świecenia jest wystarczające bez potwierdzenia antygenu docelowego. Należy pamiętać, że jest to prawidłowe podejście, o ile przeciwciała odpowiedzialne za ten typ fluorescencji występują w wysokim mianie. Jeśli miano jest niskie, radzimy zrobić test potwierdzający w celu sprawdzenia, czy antygenem docelowym jest CENP B, CENP A czy może CENP A/B.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Małgorzata Klimczak-Filippowicz

 

Wywiad został przeprowadzony w maju 2018, podczas odbywającego się w Lizbonie  Kongresu Autoimmunologii – 11. International Congress on Autoimmunity.

 

Progress in ANA harmonization

 

Interview with Dr Jan Damoiseaux – medical immunologist from Central Diagnostic Laboratory in Maastricht University Medical Center, member of executive board of International Consensus on Antinuclear Antibody (ANA) Patterns (ICAP), president of The European Autoimmunity Standardisation Initiative (EASI).

 

About ICAP: International Consensus on Antinuclear Antibody (ANA) Patterns (ICAP) was initiated to discuss and to promote consensus regarding morphological patterns observed in the indirect immunofluorescence assay on HEp-2 cells.

 

What tasks ICAP has for the future?

For the future is – what we are working now on very hard – to have for each separate pattern a paragraph on clinical relevance. So for each pattern we have about 3–4 bullet points based on which kind of diseases you may account on this pattern, and next – which kind of follow-up test you should do and if you confirm the antigen specificity – what can be the clinical manifestation of the patient that you have and also some limitations in this. That’s one thing and we are quite far with that.

But next to that we also try to make training programs available for people to learn how the patterns can be recognized. That should be Websites training program. Of course we continue with all kind of translations of ICAP.

Another important thing that we try to define is: how ANA results or HEp-2 pattern results should be reported to the clinic. Whether a nuclear patterns is ANA it’s not an issue, but what to do with the cytoplasmic patterns and the mitotic patterns? That’s a big issue! There is a huge discussion and huge discrepancies. There is no standardization worldwide! Even within countries people do it differently and that makes a mess for the clinicians. That’s something we tried to accommodate and in addition we realized that in particular in the cytoplasmic patterns there may be not enough scientific information to associate these patterns with antigens and diseases. We try to do some studies there in the future.

I have the impression that you concentrate mostly on informing the laboratory specialists. Do the clinicians know your initiative and are they familiar with the meaning of the patterns?

That’s a good question. I am also involved in the European Autoimmunity Standardization Initiative (EASI) and the Belgian EASI team has started a questionnaire. Basically they made two questionnaires: one for the laboratory people and one for the clinicians. There was a presentation on that yesterday [at the 11. International Congress on Autoimmunity]. They definitely do see some discrepancies between clinicians and laboratory specialists in the way we think about this. We are going to enroll this questionnaire in different European countries.

I think that we should give more information about what ICAP is and what you can obtain with the data (especially towards the clinicians). We have several contacts worldwide, because we have people from Japan, from North America, South America, Europe etc. – that’s a big advantage of ICAP. If we are invited to co-op meetings, we try to tell about ICAP and what the meaning is. That’s the way we also want to reach clinicians. But that takes time.

Could you please explain the meaning of new patterns that are proposed lately: AC-0 and AC-XX?

That was a very big challenge and a big discussion actually. AC-0 really means that the HEp-2 is negative (the result). Nothing else. That has obviously many things to do with cut-off, which is different in every laboratory. If you have low, fuzzy immunofluorescence staining and you cannot really assign a pattern – then we say: OK, it’s so low that we’d better called it negative.

AC-XX, on the other side, is a pattern that is definitely there. It’s clear fluorescence, you also can identify structures in the cell that are positive. For instance nucleoli are positive but it does not fit in the AC-8, -9 or -10. Then it is definitely a pattern but we have not defined it yet. Then we say: OK, it should be reported as being positive and give it AC-XX as a pattern not defined yet and we’ll see later on what happens.

I want to ask you one more technical question about the new pattern: anti-topoisomerase 1. There are 5 criteria and I wonder if each of them must be met to assign that pattern.

No, if you read carefully the manuscript about AC-29 – it will be online pretty soon – it’s defined that for instance the nucleolar staining not necessarily has to be there. It also very much dependent on the substrate that you are using. So no, not all 5 items have to be there. But it should be realized that it’s a composite pattern where you have many compartments involved.

Do you think that in every case of the composite pattern we should always make a confirmation test to check it? I am asking, because AC-29 is quite difficult – you cannot be sure: maybe it’s not one kind of antibody staining many compartments, it could be homogeneous plus second antibody as well…

I think that holds for the clinical relevance and that is also what we try to say – a pattern as such is not sufficiently diagnostic so you always should confirm the antigen specificity. So for all the patterns where we say it is topoisomerase 1-like – you should confirm. Only if you confirm you have a definite answer.

There is one exception and that is the centromere pattern because especially in the classification criteria for systemic sclerosis it is sufficient to have a centromere pattern without confirmation of the antigen. But there we state that this is fine as long as you have a high titer centromere pattern, but if you have low titer we advise to do a confirmation test to see if it is CENP B or perhaps CENP A or CENP A/B.

Thank you very much for the conversation.

Interviewer: Małgorzata Klimczak-Filippowicz

 

The interview took place in May 2018, during 11. International Congress on Autoimmunity in Lisbon.

Małgorzata Klimczak-Filippowicz

Małgorzata Klimczak-Filippowicz

Dyrektor Działu Sprzedaży i Marketingu

504 157 200

m.klimczak@euroimmun.pl

Masz pytanie dotyczące tego tematu? 





    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Katalog produktów